No i z codziennych postów wyszły nici. Niestety u mnie jest kiepsko. Nie mam czasu bądź nie mam ochoty pisać na blogu, ale w końcu zabrałam sie do tego. Mam w planach do napisania dwa posty, ale nie moge sie do tego zabrać. Ale obiecuje, że sie pojawią.
Dzisiaj taki luźniejszy post, musze wam powiedzieć, że stałam sie porannym ptaszkiem. Wstaje godzina 8 czasami troche po, i zaczynam dzień. Nie koniecznie z uśmiechem na twarzy ale jakoś trzeba sobie radzić. Przez jakiś czas mam .. A raczej nie mam nastroju do niczego. Za bardzo nie wiem co sie dzieje u mnie, nie moge tego zrozumieć ale najchętniej siedziałabym w domu cały czas i oglądała smutne filmy + nie zdrowe jedzenie.
Wydaje mi sie, że mój brak humoru może być spowodowany właśnie moja wagą. Dlatego dzisiaj zdrowe śniadanie zjadłam. Było duże wiec starczy mi na cały dzień, a jak nie to wczoraj zakupiłam dużo owoców wiec sobie wezmę najwyżej wieczorem coś przegryzę. Śniadanie w postaci jogurtu jogobella (150), porcji musli z truskawkami (152), dwóch kromeczek chrupkiego pieczywa żytniego (46) i woda z cytryna :) jak najbardziej polecam, sycące śniadanie i bardzo pyszne.
Moje postanowienie jest takie, żeby do końca wakacji schudnąć 5 kg. Wiem czasu jest mało ale nie zamierzam sie poddać. Poddawałam sie już zbyt wiele razy i żałuje tego najbardziej. Nie walczyłam z silną wolą, ale wszystkie upadki które zaliczyłam pomogły mi wstać jeszcze bardziej zmotywowaną do działania. Jeśli schudnę wiecej to będę bardziej uważać na to co jem, ponieważ w ostatnim czasie w ciagu tygodnia straciłam 4 kg i powróciły szybciej niż sie spodziewałam. Moge sie przyznać, że dzisiaj jest pierwszy dzień diety ABC ! :) jest to ta, bardziej rygorystyczna aczkolwiek u mnie bedzie trwać tylko 30 dni :) sadze, że w moim przypadku tak mało kalorii przez 50 dni + 5 dni Głodówki mogłoby źle sie skończyć, wiec 30 dni jest to dobre rozwiazanie. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz