Często mam tak, że rezygnuję z czegoś już na samym początku bo nie daję rady, bo nie mam siły, bo już mi się nie chcę, bo myślę, że to nie ma sensu. Ale dzisiaj przełamałam ten stan i dotarłam do końca. Chodzi mi o ćwiczenia. Kiedy brak nam siły już a jesteśmy już bardzo blisko ku końcowi to rezygnujemy, poddając się a przecież bez walki nie dotrzemy na szczyt.
Wiem jak ciężko jest przełamać się samej. podnieść się z łóżka i zacząć pracować nad sobą. Ale zamiast leżeć przez ten cały dzień w łóżku i jeść co popadnie warto wstać i zrobić coś dobrego dla samej siebie.
Zawsze sobie powtarzam, że bez ćwiczeń i bez diety będę wyglądać tak jak 2 lata temu, a wtedy na prawdę byłam gruba. I to jest taka moja własna motywacja. Bo nie chce tak wyglądać, mam swój cel i każdy kolejny dzień zbliża mnie do niego.
Dlatego warto mieć taką swoją własną motywację, która daje porządnego kopa w tyłek.
Dziś poszłam na "spacer" z koleżanką i powróciłam do aplikacji WalkLogger . Mówiąc prościej jest to krokomierz i między innymi liczy także kalorie. Spacerowałam godzinkę i spaliłam 167 kcl. Jak dla mnie wynik jest dobry, chociaż kiedyś potrafiłam chodzić tak cały dzień tylko po to, aby zbić jak najwięcej kalorii. Powoli wracam w tą fazę i myślę, że mi się uda.
Również dziś pierwszy raz ćwiczyłam z aplikacją ABS Workout i muszę wam się przyznać, że po 4 ćwiczeniu już czułam ten ból w mięśniach ale wytrwałam do końca i jestem z siebie dumna. Ćwiczy się szybko. Mi to zajęło jakieś 20 minut, może 30. Wątpie bym miała zakwasy po tych ćwiczeniach ponieważ dla mnie to nie był aż tak duży wysiłek ale ćwiczyło mi się dobrze.



Wiem jak ciężko jest przełamać się samej. podnieść się z łóżka i zacząć pracować nad sobą. Ale zamiast leżeć przez ten cały dzień w łóżku i jeść co popadnie warto wstać i zrobić coś dobrego dla samej siebie.
Zawsze sobie powtarzam, że bez ćwiczeń i bez diety będę wyglądać tak jak 2 lata temu, a wtedy na prawdę byłam gruba. I to jest taka moja własna motywacja. Bo nie chce tak wyglądać, mam swój cel i każdy kolejny dzień zbliża mnie do niego.
Dlatego warto mieć taką swoją własną motywację, która daje porządnego kopa w tyłek.
Dziś poszłam na "spacer" z koleżanką i powróciłam do aplikacji WalkLogger . Mówiąc prościej jest to krokomierz i między innymi liczy także kalorie. Spacerowałam godzinkę i spaliłam 167 kcl. Jak dla mnie wynik jest dobry, chociaż kiedyś potrafiłam chodzić tak cały dzień tylko po to, aby zbić jak najwięcej kalorii. Powoli wracam w tą fazę i myślę, że mi się uda.
Również dziś pierwszy raz ćwiczyłam z aplikacją ABS Workout i muszę wam się przyznać, że po 4 ćwiczeniu już czułam ten ból w mięśniach ale wytrwałam do końca i jestem z siebie dumna. Ćwiczy się szybko. Mi to zajęło jakieś 20 minut, może 30. Wątpie bym miała zakwasy po tych ćwiczeniach ponieważ dla mnie to nie był aż tak duży wysiłek ale ćwiczyło mi się dobrze.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz