30 marca 2015

#17

Nadszedł dzień kiedy pierwszy raz byłam zadowolona z wychowania fizycznego u mnie w szkole. Ponieważ przez pierwszy semestr tak na prawdę nie robiłam na wf'ie nic .. tak też dzisiaj poćwiczyłam z wielką chęcią. W końcu wf wyglądał jak wf a nie jak lekcja historii chociaż muszę wam powiedzieć, że takie lekcje były dosyć ciekawie i dosyć szybko leciał czas.

W moim życiu nic się nie zmieniło aczkolwiek jest parę pytań, na które wciąż szukam odpowiedzi. Ostatnio się widziałam z moją przyjaciółką, dobrze mi zrobiła taka rozmowa, dawno jej nie widziałam także spędziłam z nią miło czas i sporo się dowiedziałam. Szkoda, że tak późno .. ale lepiej późno niż wcale. Ubolewam tylko nad tym, że nie widzimy się często, ale kontakt jest i to jest najważniejsze.

Jeśli chodzi o miłość to rozwija się i jest coraz lepiej. Każde z nas popełnia jakieś błędy, na szczęście potrafimy o tym rozmawiać prosto w oczy i między nami nic się nie psuje, wręcz przeciwnie. Myślę, że coraz bardziej zbliżamy się do siebie. Spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę jeśli możemy.

Co do szkoły .. brak słów. Nie mam czasu na naukę, a przez zmianę czasu w ogóle nie ogarniam nic. Jest już 21 godzina a ja jestem w czarnej kropce, gdzie muszę uczyć się na 2 sprawdziany i na poprawę kartkówki. Ciągle powtarzam, że rano albo w szkole jeszcze się douczę ale zazwyczaj to mi nie wychodzi i oceny są marne. Dlatego też muszę zrobić sobie plan dnia, ustalić co w jakich godzinach robię. 

Moje bezsenne noce się skończyły. I całe szczęście bo byłam nimi już na prawdę zmęczona. Aczkolwiek .. teraz mnie męczy wszystko wokół. Coś się dzieje, coś powraca a bardzo tego nie chcę. Nie wiem za bardzo co się dzieję, ale zaczęłam częściej płakać. Może to taki okres a może to coś poważnego. Wyglądam na dziewczynę, której nic nie brakuje, która jest szczęśliwa a prawda jest taka, że gdybym miała możliwość nie wychodzić z domu to bym nie wychodziła. Z chęcią bym wyjechała daleko stąd, od tego miejsca, od tych ludzi. Odpocząć w spokoju. Wewnątrz ciała krzyczę i krzyczę tak już bardzo długo. Może to mnie tak męczy, nie wiem. Zostawiam tu wielki znak zapytania.

Bilans 400 kcl :

serek 147 kcl
porcja warzyw gotowanych 124 kcl
5 lekkie pieczywa graham  121 kcl

Łącznie : 392 kcl

Ćwiczenia : 45 wf, Mel B pośladki, brzuszki








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz