29 maja 2015

Suplementy diety

Przede wszystkim warto wiedzieć, ze suplementy diety zostały stworzone po to, aby uzupełnić dietę we wszystko co potrzebuje nasz organizm. Zaczynając od witamin a kończąc na mikroelementach. Ważne jest to, aby widzieć różnice miedzy suplementem diety a lekiem. Bowiem suplement diety nie leczy i nie zapobiega chorobom. I jak każda chemia spożywana w zbyt dużych ilościach może doprowadzić do poważnych dolegliwości. Trzeba pamietać, że takie malutkie tableteczki nie zastąpią nam zdrowego jedzenia! Warzywa, owoce mają lepiej sprzyjające człowiekowi witaminy. Organizm człowieka czerpie więcej korzyści jedząc zdrowo niż połykając tabletki. 

Tak jak wspominałam suplementy diety można przedawkować. Przedawkowana witamina A, może zakłócić prace wątroby, może wywołać chorobę skóry. Za duża ilośc beta - karetknu powoduje senność. Organizm witaminy D pozbywa sie dopiero wtedy kiedy jest syntetyzowana w skórze pod wpływem słońca. Witamina C może uszkodzić nerki a także może spowodować dolegliwości żołądkowe. Zbyt duża dawka kwasu omega 3, wywołuje nudności, krwawienie z nosa oraz dziąseł. 

Jeśli ktoś sie już zdecydował na suplement diety to warto wiedzieć, że zbyt duża ilość może powodować problemy zdrowotne. Jestem przeciwniczką takowych tableteczek posiadających witaminy, ponieważ wole zjeść warzywo albo owoc, które będzie posiadać więcej witamin niż jedna tabletka. Ale oczywiście nie jestem wrogo nastawiona do ludzi, którzy je zażywają. Jestem tego zdania, że jeśli osoba przyjmuje suplementy diety to wie co robi i wie jakie są tego skutki. 


Maj prawie dobiega końca. Jak co miesiąc dodaje wpisy na temat ile schudłam, dodaje zdjęcia i pokazuje swoje efekty. Jednak w tym miesiącu będzie nieco inaczej ponieważ wydłużam sobie czas do 20 czerwca. Moge wam napisać, że uzyskałam swój cel, który nie pobył ze mną zbyt długo. Miedzy innymi jest to związane z miesiączka, ponieważ tydzień przed pochłaniam dosłownie wszystko, mam duże zachciewajki, rozdrażniona jestem i to niezbyt jest fajne. Pracuje nad silna wola, dzisiaj mi sie udało. Co do ćwiczeń to ... Ten miesiąc był troszkę leniwy, ale pracowałam  nad sylwetką. Oczywiście pod koniec pracuje więcej natomiast to jeszcze nie są takie efekty jakie chciałabym mieć. Dlatego też daje sobie więcej czasu. Mam 3 tygodnie żeby spalić zbędne kilogramy i wyrzeźbić jeszcze bardziej swoje ciało. Będzie to 40 minut treningów, niedziela jak zawsze jest dniem odpoczynku. I małe posiłki. Wspominałam w poprzednich postach, że chce jeść normalnie, wiec zaczynam nad tym rownież pracować. Oczywiście trzeba zacząć od zera a potem stopniowo dodawać żeby nie było efektu jojo. Wiec majowo czerwcowy post na temat mojego całego odchudzania pojawi sie dopiero 20 czerwca. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz