11 kwietnia 2015

#21

Sobota, 20 stopni ciepła to jest to na co czekałam od dawna. Już od dłuższego czasu chciałam się wybrać na spacer, który mi zajmie cały dzień i wrócę do domu wykończona. Dzisiejsza pogoda mi na to pozwoliła!

Oczywiście z samego rana pojechałam w odwiedziny do mamy. Wygląda dobrze, dobrze się czuje, jeszcze nie podłączyli jej do aparatury. Będzie tam do wtorku ponieważ ciśnienie już maleje. Trochę się nudzi, no ale takie odwiedziny całodniowe to też męczą. Jutro po południu do niej jadę i później biorę się za naukę. 

W południe spotkałam się z chłopakiem i zrobiliśmy sobie bardzo długi spacer. Przeszliśmy 14 km w 4 godziny i 37 minut. Więc to był taki spokojny spacer, trzeba było korzystać ze słoneczka. Bardzo się cieszę z dzisiejszego dnia, spędziliśmy ze sobą sporo czasu. Może to nie był cały dzień, cała noc ale i tak było świetnie. Zatrzymaliśmy się koło takiego jeziorka i było w nim dużo żab. Ja nie brzydzę się brania takich zwierząt do rąk, wręcz przeciwnie lubię to robić - w końcu weterynarz. Dlatego też złapałam dwie żabki i zaczęłam im robić zdjęcia. 

Akurat jak spacerowaliśmy to grupka wegetarian było na takim jakby placu i na asfalcie pisali różne hasła zachęcające ludzi do przejścia na wegetarianizm. Mi się to bardzo spodobało, ja jestem taką początkową laktoowowegetarianką, mam za sobą dopiero pierwszy dzień ale szczerze to nie chcę z tego rezygnować. Myślę, że mięso nie jest takie ważne w życiu, na pewno nie jest najważniejsze. A na pewno składniki znajdujące się w mięsie można też znaleźć w innych produktach spożywczych. Poza tym już od dawna planowałam przejść na tą stronę i zrezygnować ze spożywania mięsa ale niestety jeszcze wtedy mama się nie zgadzała. Teraz jestem w sumie prawie pełnoletnia więc mogę decydować sama co chcę jeść a czego nie. Będzie ciężko, to jest pewne, bo jadłam produkty pochodzenia zwierzęcego od małego ale jestem silna więc dam radę! 

Dziś mam takie małe oczyszczanie i przetrwałam jeden dzień, jutro czeka mnie następny. I szczerze mówiąc to nawet nie czuję, że jestem głodna. Jedyne co czuję to to jaka jestem zmęczona. 


Bilans 650 kcl :
mandarynka 27 kcl
"sałatka" groszek i kukurydza 138,5 kcl
jogurt 147 kcl

Łącznie : 312,5 kcl

Spacer : 4 godziny 37 minut --1110 kcl

Ćwiczenia : Tiffany boczki, brzuszki










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz