23 września 2015

#45

Brak czasu na bloga, na życie, na treningi na wszystko. Wracam do domu, często jest to juz wieczór. Odrabiam lekcje i idę ćwiczyć, nie mam czasu na nic wiecej. Ale spokojnie, radzę sobie. Postaram sie dodawać posty co drugi, co trzeci dzień. 

Dieta cały czas jest. Jem zdrowo, żadnych fast foodów i słodyczy. Powiedziałam sobie raz stop i nie popsuję teraz tego. Do tego wróciłam do treningów. Wczoraj miałam serie na pośladki i niepełny trening brzucha bo byłam zmęczona. Mój cel jest taki aby schudnąć 3 kg, mam na to dwa tygodnie. Nie wiecej, nie mniej. Potem stwierdzę czy chce schudnąć bardziej czy nie. 

W sobotę z tego powodu iż byłam w Świnoujściu, a potem nocowałam u kogoś bardzo mi bliskiego nie miałam nawet czasu na jedzenie. A co lepsza - nie chciało mi sie jeść, wiec moge zaliczyć to do jednego dnia głodówki. Czułam sie normalnie, nie miałam uczucia głodu bo nawet o tym nie myślałam. 

Niedziela zleciała szybko, a w szkole jak to w szkole. Oceny nie są piękne ale poprawię sie. Potrzebuje planu dnia .. Czas go w końcu zrobić. 

Bilans na dziś : 
Dwa jabłka 104 kcl 
Bułka z szynką, ogórkiem i pomidorem .. Na oko 300 kcl. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz