Pytanie, które najczęściej jest zadawne przez kobiety, które chcą poprawić wygląd swoich pośladków.
Z pewnością nie powinnyśmy odtrącać jednego ćwiczenia od drugiego, ponieważ oba wykonywane prawidłowo nie narobią żadnej krzywdy a wręcz przeciwnie - poprawią wygląd naszych pośladków. Półprzysiady tak samo jak pełne przysiady angażują wszystkie dolne partie mięśni - podudzi, ud i pośladków.
Przy obu tych ćwiczeniach bardzo spora liczba ludzi popełnia podstawowe błędy. Garbi się, pochyla do przodu, odrywa pięty od podłogi. Podczas wykonywania przysiadów trzeba pamiętać o prostych plecach, odpowiednim oddechu, dobrze rostawionych nogach. Nie warto się przejmować kolanami wychodzącymi za linie ponieważ u niektórych osób wychodzą, a u drugich nie.
Jest dużo rodzai przysiadów. Zaczynając od najprostszych przysiadów, idąc w stronę półprzysiadów z szeroko rozstawionymi nogami, przysiady ze sztangą, półprzysiady z hantlami, półprzysiady na jednej nodze, przysiad na jednej nodze, z drugą wysuniętą w przód oraz krzesełko - półprzysiad, plecy są oparte o ścianę.
Moim zdaniem największe efekty daje pełny przysiad i krzesełko. U mnie raczej inne ćwiczenia nie są skuteczne albo po prostu źle je wykonywałam i nie widziałam efektów.
Pamiętam jak kiedyś ćwiczyłam same przysiady, wtedy znalazłam stronę internetową gdzie było coś typu "program 300 przysiadów " . Na tej stronie na każdy dzień w zależności od tego ile przysiadów zdołałam wykonać za pierwszym razem, jest podana ilość przysiadów. I w miesiąc moja pupa była dosyć spora. Wtedy nie miałam takiej wiedzy jak mam teraz więc nawet nie stosowałam żadnej diety, tylko ćwiczyłam. I pewnego dnia jak pokazałam się w szkole w legginsach koleżanka powiedziała " ale ty masz dużą pupę, tak Ci się trzęsie " . Wtedy mega się tym przejęłam i przestałam ćwiczyć. Dzisiaj wiem, że to dobrze znaczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz