20 stycznia 2016

Burpee

Burpee- jest to bardzo proste ćwiczenie a zarazem jest uznawane za najbardziej męczące - oraz najbardziej skuteczniejsze ćwiczenie. Do pracy angażuje każdą grupe mięśniową i podnosi tętno, do tego stopnia aby tkanka tłuszczowa zaczynała sie spalać. Całe ćwiczenie łaczy w sobie i trening siłowy i trening areobowy. Autorem tego ćwiczenia jest Royal H.Burpee, który był fizjologiem a ote ćwiczenie wymyślił na podstawie oceny kondycji fizycznej. 

Jedną z najważniejszych zalet burpee jest to, że jedna seria składa sie z 4 ćwiczeń, które są proste ale wykonywane szybko, bez przerwy, jedno po drugim daje niezły wycisk organizmowi. W skład tej serii wchodzą takie ćwiczenia jak - przysiad, deska, pompka, wyskok. Ćwiczenia teoretycznie są bardzo proste i każdy może je robić będąc nawet w domu. Niektórzy twierdzą, że jest to najlepszy wycisk jaki może być, a niektórzy mówią, że to wręcz tortura. Aczkolwiek lepsza taka tortura dająca efekty, niż pochłanianie garściami niezdrowych tłuszczów i nienawidzenie własnego ciała. 

Na co zwracać uwagę wykonując burpees? 

Przede wszystkim nie wolno sie zatrzymywać. Wszystkie ćwiczenia wykonywane są jedno po drugim. Zero przerw, nawet sekundowej! Nie śpieszymy sie z ich wykonywaniem. Zazwyczaj jest tak, że osoby zaczynają ćwiczyć bardzo szybko i już po chwili nie mogą złapać oddechu oraz nie mają siły na dalsze wykonywanie treningu. Oddychaj przy wykonywaniu tego ćwiczenia! Oraz skup sie na technice wykonywania. Lepiej zrobić coś wolno i dokładnie z efektem niż spieszyć sie i spieprzyć cały trening. 


Zaczęłam drugi tydzień treningów na siłowni, i oczywiście zaczęła sie redukcja. Nie moge patrzeć na żadne słodkości i fast foody, chociaż nawet mnie nie ciągnie. Efekty już powoli sie robią albo po prostu tak mi sie wydaje. Nie wiem. Nie będe udawć, że jest okej u mnie, bo nie jest i nawet nie mam siły myśleć o tym. Jedynie gdzie zapominam o tym wszystkim to jest siłownia. Ćwiczę do momentu kiedy nie mam już sił wykonać ani jednej serii, ani jednego powtórzenia. Kończe trening jak już rzygam. Daje z siebie 101%. W szkole nie umiem sie skupić na lekcjach, odliczam tylko minuty do końca. Nie jest zbyt ciekawie, i nie zapowiada sie aby było.  Między innymi dlatego też, posty pojawiają sie co 3dni .. Mam nadzieję, że u was jest lepiej. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz